sobota, 9 listopada 2013

Motywująco-dołujący czwarteczek

Co było w czwartek? Bilans. Mierzenie, ważenie, etc.
Dół. Dół. Kanion. Mój wynik mnie zabił.
Ale reszta... Zmotywowała!

Najwyższy znany mi wynik wśród koleżanek - 71kg. Potem 62.
 Przyjaciółka - 55. Okej, dobijajcie dalej.
Mówisz - masz. Koleżanka - 42.

NO DOBRZE.

I potem coś, co odebrało mi całą nadzieję.
Kolega z równoległej klasy...
 33KG.
33.
33!

JAK?!

Postanowiłam, że choćby nie wiem co, BĘDĘ WAŻYŁA 40KG.
Dłuuuuga droga prze mną, oj długa. Ale muszę. Muszę.

 Ciekawe, jak to jest być chudym. Widzieć wszystkie kości, móc założyć na siebie wszystko, jeść, co się chce...
 Nienawidzę chudych ludzi, którzy non stop jedzą i nie tyją. Znam co najmniej kilkanaście takich osób. Ukrywam niechęć do nich, ale staram się ich unikać, bo zazdrość kiedyś może mnie pokonać.

Motywacja no.2?
Wczorajsze zakupy.
Oczywiście w rozmiarze S jest wszystko, w M - sporo, powyżej - nieomal nic.
Obiecałam sobie, że jeśli już będę chuda, nigdy nie będę nijaka.
Wypracuję sobie styl.  Będę tą ładną siostrą, tą ładniejszą przyjaciółką.
To trudne, jeżeli 3 twoje najlepsze przyjaciółki to super laski.
Które wmawiają ci: "ty wcale nie jesteś gruba, ty po prostu masz kobiece kształty!". Albo : "przecież ty jesteś ładna...".
Błagam, mam w domu lustro, używam.
Choć dzisiaj tylko "dla twarzy". Do 5.12. nie przeglądam się zbędnie.

Diety się trzymam.
Ćwiczenia: brzuszki nadal, dodałam pompki, ćwiczenia na pośladki, rozciągające, przysiady.
Wciąż czekam na rower treningowy, jest już zamówiony. Niedługo powinien dojść. Wtedy myślę o godzinie dziennie, to pozwoli mi na jednoczesne czytanie i ćwiczenie.

Bo stwierdziłam również, że pracuję nie tylko nad ciałem, ale również nad duchem. Nad charakterem. Chcę być mądra, bystra, elokwentna, oczytana...
Chcę być idealna. Będę idealna.

Chcieć to móc, prawda?

3 komentarze:

  1. uda ci sie napewno ;))

    OdpowiedzUsuń
  2. Ach. Mam to samo. "Jesteś przecież normalna", "wyglądasz okej". Też mam lustro. Słyszę ciche komentarze na swój temat.
    Ale kiedy w końcu osiągniemy nasze cele - przestaniemy słyszeć takie słowa. Bo będą zbyt zazdrośni, żeby się odezwać. Trzymam kciuki (za nas obie ;p)!

    OdpowiedzUsuń
  3. Będziesz idealna kochana, trzymam za Ciebie bardzo mocno kciuki ! *.*

    OdpowiedzUsuń